Główna » Flirting Flings » On mnie zatrzymał - był na randce

    On mnie zatrzymał - był na randce

    Czy on cię kiedykolwiek podniósł? Wyjście na randkę z uroczym facetem może być ekscytujące, ale wstanie na randce może być równie przełomowe. Oto „wstał”? historia Sophii Strutt. Oczywiście, wszystko jest szczęśliwe i przyjemne, dopóki nie staniesz na randce.

    Czy kiedykolwiek wstałeś? Zdarzyło się to większości z nas z jakiegoś powodu. Jeśli jeszcze nie doświadczyłeś, wstań jeszcze, cóż, to dobrze dla ciebie.

    Siedzenie w samej restauracji i uświadomienie sobie, że wstałeś po pół godzinie, może być jednym z najgorszych doświadczeń w twoim życiu.

    Cóż, oto moja historia „on mnie podniósł”, której prawdopodobnie mógłbyś się nauczyć.

    Wystawił mnie!

    Pewnego dnia spotkałem tego uroczego faceta w klubie. Był gorący, a ja byłam dość podchmielona. Wspaniale się z nim rozmawiałem i wkrótce poprosił o mój numer.

    Gorący facet, mój numer… bardzo pochlebny, a może to był tylko mój szczęśliwy G-string.

    Zadzwonił do mnie następnego dnia, wpadł do mojej ulubionej kawiarni i poprosił mnie o obiad w następną sobotę. Był taki słodki!

    Moi przyjaciele, którzy byli ze mną, też go lubili i myśleli, że jest uroczy.

    Zdecydowałem się na długość mojej spódnicy tydzień przed i zrobiłem moje włosy, żeby móc wyglądać najlepiej w tej wyjątkowej randce. W D-Day ogoliłem się i posprzątałem godzinę przed wyjazdem, a na nadgarstki i kark wytarłem dodatkową porcję perfum..

    I trochę na moich udach, nie dlatego, że kiedykolwiek pozwoliłbym mu odejść tak daleko na pierwszej randce, ale co do cholery.

    Uwielbiałby sposób, w jaki czuję zapach, kiedy całuje moją dłoń i ociera policzek o moją szyję, prawda? To będzie idealne!

    Przygotowanie do wstania w tym dniu

    Zadzwoniłem do taksówki. Miałam na sobie gorącą sukienkę o niskim kroju z idealną szczeliną, aby podkreślić moje dobrze stonowane nogi. Irytujący taksówkarz długo wpatrywał się w moje dobrze wyposażone aktywa, które są tak irytujące, ale hej, mam dobrą randkę, o którą muszę się martwić.

    Dotarłem do restauracji na czas. Nigdy nie jestem tym, który wierzy w bycie modnie spóźnionym, bo to takie kiepskie. Po co tracić czas, kiedy zamiast tego możesz mieć więcej. Zegar wybił siódmą, a po chwili przeczytał o wpół do siódmej. Było jeszcze wcześnie i było więcej kelnerów niż gości. Wkrótce minął czas, a mój nowy rycerz w lśniącej zbroi powinien tam być. W każdej chwili.

    Nałożyłem kolejny połysk i dyskretnie powąchałem nadgarstki, kiedy byłem przy tym. Wycieczka do pokoju damskiego i kolejna runda perfum. Tak, muszę świetnie pachnieć.

    Sam w zatłoczonej restauracji

    Tłum się pojawił i większość mężczyzn nie mogła oderwać ode mnie wzroku. Słodkie! Byłem całkiem pewien, że wyglądam naprawdę gorąco. „Drool, chłopcy, jestem już zajęty…”? Powiedziałem sobie i stłumiłem uśmiech.

    Była prawie ósma i właśnie skończyłem trzecią szklankę Errazuriza Dona Maximiano. To było dość irytujące, aby być koleją rozmów, jak zwykle się dzieje, zwłaszcza jeśli wszyscy jesteście ubrani i siedzicie sami w restauracji. Wziąłem telefon komórkowy i bawiłem się nim przez chwilę. Wkrótce odkryłem, że mam w telefonie wściekłą grę dla ptaków, a kilka innych, o których wciąż nie mam pojęcia. Nigdy wcześniej nie musiałem grać w nudne gry na telefony komórkowe.

    Zegar upłynął, zacząłem się denerwować i rozejrzałem po okolicy, robiąc trochę „oglądania ludzi”, ale te same twarze stawały się dość nudne. Patrzyłem na warstwę lakieru na paznokciach. Były bardzo interesujące w tym momencie.

    A potem wpatrywałem się w świecę na stole i sposób, w jaki świat patrzył przez pół pustą kieliszek do wina. Było wiele rzeczy, które miały mnie zająć, ale wszystkie były frustrująco nudne. Zadzwoniłem do niego na jego komórkę po raz trzydziesty szósty, ale wszystko, co usłyszałem, to telefoniczna interpretacja „Krople deszczu spadają mi na głowę”, a ta słodka piosenka sprawiła, że ​​chciałem płakać!

    Sfrustrowany. Znudzony. Płaczliwy.

    Bardzo chciałem z kimś porozmawiać, ale nie chciałem wyglądać głupio przed wszystkimi moimi przyjaciółmi. A co jeśli powiedziałbym dziewczynie przez telefon, że mnie podniósł, a ten facet się pojawia? Czułbym się naprawdę winny i głupi. Ale z drugiej strony uśmiechnięte twarze innych par były denerwujące. Chciałem tylko trzymać telefon w uchu i głośno rozmawiać z przyjacielem.

    Chciałem się śmiać i wrzeszczeć ze sztucznym szczęściem i pokazać wszystkim tym głupim ludziom, że mam więcej zabawy. Ale to był jeden przeklęty pomysł. Bałem się, że zacznę płakać, gdybym nawet próbował rozmawiać z przyjacielem. Więc byłem zafascynowany każdym szczegółem w restauracji. Muzyka w salonie była uciążliwa, a ja czułam się jak w windzie.

    Moje nadzieje rosły za każdym razem, gdy zobaczyłem męską sylwetkę przy drzwiach, ale moja nadzieja została zmiażdżona, gdy mężczyzna wszedł. Nie był moją randką… to się zdarzało. I znowu.

    Obrażeni przez kelnerów podczas wstawania

    Wokół kelnerzy nie mieli wiele do roboty, więc rozmawiali z ludźmi, którzy delektowali się kolacją. Wciąż byłem zbyt zakłopotany, by spojrzeć na nich prosto, a jednak nie chciałem wyglądać na pokonanego. Podniosłem więc brodę i uniknąłem kontaktu wzrokowego.

    Nieoczekiwanie kelner zapytał mnie, czy chciałbym coś innego, a to nagle zabrzmiało jak zniewaga. Naprawdę nie wiem, czy to ja, czy tylko kelnerzy tak dobrze się szkolili z intonacją i używaniem słów.

    „Och, rozumiem, rozumiem, byłem tu ponad półtorej godziny i właśnie miałem trzy kieliszki wina, żadnych hors-de-oeuvres i używam całego stołu”? bardzo tandetny, mądry facet.

    Podjąłem decyzję, żeby go nie przechylać. Mój stół miał dwie róże w uroczej wazonie i jedną migoczącą świeczkę, która wyrwała ze mnie migotliwe życie. Po prostu nie mogłem już tego zobaczyć. Wszystko było obrzydliwe, podobnie jak grupa uroczych facetów siedzących po drugiej stronie stołu, próbujących złapać moje spojrzenie. Właśnie chciałem, żeby ziemia się otworzyła i wciągnęła mnie po piętach!

    Wystawił mnie?

    Kiedy patrzyłem na rękę bardzo nudnego zegara, prawda uderzyła we mnie. Zostałem postawiony. Te słowa rozbrzmiewały w mojej czaszce jak fala wstrząsu wtórnego. Byłem znudzony i czułem się okropnie. Byłem oficjalnie przegrany, który został postawiony i porzucony nawet przed spotkaniem na pierwszą randkę.

    Naprawdę, czy jest coś gorszego? Wątpiłem, czy nawet czekoladki i uściski mogłyby mi pomóc w tym bałaganie. Nagle poczułem się bardzo stłumiony. Moja nisko skrojona sukienka zdawała się dusić moje gardło, nie wiem jak, ale tak było. Rozejrzałem się wokół i nagle poczułem, że wszyscy w restauracji patrzą na mnie i chichoczą. I wszyscy się ze mnie śmieją!

    I do cholery, kryształowy żyrandol nade mną bardzo przypominał jasny reflektor, który skupiał się na mnie. Jak głupie było przyjęcie tej daty! W ogóle nie był tak przystojny, a moi przyjaciele myśleli, że ma małą paczkę! Jak kiedykolwiek wpadłem w ten bałagan, nie rozumiem.

    Kontrola szkód po tym, jak mnie postawił

    Zadzwoniłem do kelnera i poprosiłem go o przyniesienie czeku. Nie słyszał mnie. Moje policzki zrobiły się czerwone, gdy znów go poprosiłam, tym razem głośniej. Para przy następnym stoliku rozejrzała się i wyszeptali coś do siebie. Arggh! Żałosne!

    Czy nie mają nic lepszego do roboty niż podsłuchiwanie? W końcu wyczyściłem czek i wyszedłem. Nagle poczułem, że straciłem całe życie. Czułem się zmęczony, słaby, nieszczęśliwy i tak brzydki. Zostałem postawiony na randce. Ten drań, podniósł mnie. Muszę być naprawdę, naprawdę brzydka.

    Wyszłam sama na zimną ulicę. „Data” była teraz tak złym słowem w moim słowniku. Ale postanowiłem wrócić do domu. Mógłbym przynajmniej ukryć twarz w poduszce i płakać do snu. Może po prostu się obudzę, a fakt, że mnie podniósł, okazałby się jednym złym koszmarem.

    Po raz pierwszy wstałem. Zadzwoniłem po taksówkę i jak zwykle historia się powtórzyła. Kierowca taksówki wpatrywał się w moje cycki i przez sekundę zastanawiałem się, czy nie powinienem po prostu zdjąć dla niego ubrań. Może myśli, że jestem ładna. Ugh! Traciłem rozum. W końcu, po tym, co było jak wieczność, wróciłem do domu.

    W domu po wstaniu

    Szukałem kluczy i szybko otworzyłem drzwi. Nie chciałem, żeby moi słodcy sąsiedzi pytali mnie o moją „randkę”. Wszedłem w ciemność i po omacku ​​zacząłem uderzać w światło. Pokój pojawił się na widoku. Oparłem się o drzwi i upuściłem moją kopertówkę. Nigdy w życiu nie czułam się tak źle. Byłem upokorzony i rozbity przez jakiegoś faceta, którego ledwo znałem, faceta, którego spotkałem kilka razy. Na miłość boską, wstałem! Aaargh!

    Próbowałem zadzwonić do niego ponownie i tym razem usłyszałem coś nowego. Słyszałem głos telefoniczny mówiący, że jego telefon komórkowy jest zajęty i że jest na drugiej linii. Byłem wkurzony. Szaleję. Byłem szalony. Chciałem tylko wyrwać jego małe serce. Zadzwoniłem do niego jeszcze raz i tym razem znowu dzwonił. Dzwoniłem do niego wielokrotnie przez kolejną godzinę.

    Wkrótce mój gniew zmienił się w płaczliwą frustrację. Upadłem na podłogę i zacząłem płakać. Podczołgałem się aż do łóżka i wślizgnąłem się do niego. Zakryłam się całkowicie i spojrzałam w ciemność.

    Rano po tym, jak mnie postawił

    Nie wiem, kiedy spałem, ale obudziłem się na jasny poranek. Kilka minut zajęło mi zrozumienie, dlaczego czułem się tak nieszczęśliwy, a potem przypomniałem sobie pełną wydarzeń poprzednią noc, kiedy wstałem. Wziąłem prysznic, poczułem się brudny i pogwałcony. Po tym zacząłem dzień. Na początku było ciężko, ale po tym, jak wylałem moje serce moim przyjaciołom, poczułem się znacznie lepiej. Ja i moi przyjaciele wyszliśmy na lunch, a wieczorem byłem prawie sam. Czułem nawet, że cały epizod wstania nie był wart całego bólu.

    Kilka dni później zepchnąłem cały odcinek w tył głowy. Byłem po prostu głupi i podekscytowany tym facetem. Naprawdę nie był wart tej daty i zdecydowanie nie był wart moich łez.

    Spotkanie z człowiekiem, który mnie podniósł

    Spotkałem się z moją znikniętą bez śladu datą tydzień później w tym samym klubie, w którym go po raz pierwszy spotkałem. Byłem z moimi koleżankami, a on sam wszedł prosto na moją ścieżkę, oczywiście nieświadomie. Uśmiechnąłem się do niego, położyłem ręce na jego ramionach i dziobałem go w policzek. A kiedy jego zdziwiona twarz zmieniła się w ząbowaty uśmiech, moja czapka kolanowa odcisnęła piętno na jego pachwinie.

    I tak, jego paczka wcale nie była duża. Zdecydowanie nie był tego wart. I znów poczułem się, jakbym był na szczycie świata. I otrzymałem olbrzymi aplauz od wszystkich kobiet w klubie. Zgadnij, kto wyszedł z klubu z podbródkiem i który wyszedł z brodą prawie blisko pachwiny? Cóż, nie ma punktów do zgadywania. Tak się dzieje z facetami, którzy stają na nogach. I to właśnie powinieneś robić, kiedy wstajesz!

    Bycie na randce jest bolesne i wstrząsające ego. Facet, którego lubiłem, postawił mnie raz i nauczyłem się, że już nigdy nie będę stawał przed facetem. Więc następnym razem, gdy będziesz na randce, nigdy nie siadaj, zastanawiając się, czy wstajesz na randce jak ja. Uderz w drzwi, jeśli go tam nie ma!