Manwarming Goodbye Message From Nail Technician Goes Viral
Paznokcie, paznokcie i więcej paznokci. Kto by się nie zbliżył, spędzając razem czas, gawędząc i robiąc paznokcie?
Wygląda na to, że mieszkająca w Londynie Siam Saracino wie, że to prawda. Słodka opowieść o tym, jak rozwinęła się jego przyjaźń z technikiem paznokci w salonie na wschodnim krańcu miasta..
Wy, moja stara pani od techniki paznokci, która stała się dobrą przyjaciółką, wysłała mi SMS-a z tym i jestem naprawdę w łzach Wow 😢😢😢 pic.twitter.com/4H1O36InUq
- siham (@PsighYam) 4 sierpnia 2018 r
Wszystko zaczęło się, gdy Saracino podzielił się prawdziwie serdeczną wiadomością tekstową, którą otrzymał od swojego specjalnego przyjaciela, którego zidentyfikował jako Bian. Podziękowała mu za wsparcie, mówiąc, że to „zaszczyt być przyjacielem [Siam]” i że „jest szczęśliwa, że jest odważniejszą osobą, ponieważ [jego].”
Bian, który wraca do swojego rodzinnego Wietnamu, również okazał wdzięczność za wysiłki Saracino w nauczaniu syna Liem English i za pomoc sześcioletniemu chłopcu w odrabianiu lekcji.
POWIĄZANE: Salon paznokci odmawia udzielenia kobiecie porażenia mózgowego manicure, pracownik metra podchodzi
Siam początkowo postanowił podzielić się tą wiadomością tylko dlatego, że czuł, iż „był to moment czystej, nieprzerwanej miłości między dwoma przyjaciółmi”. Ilość uwagi, jaką otrzymał, naprawdę go zszokowała. Choć cieszy się, że dotarł do wielu innych i że ich wspaniała przyjaźń uczyniła tak wiele dni dla ludzi.
Ponieważ media społecznościowe często są niezwykle „przygnębiające”, mówi, „było to dobre uczucie”, wiedząc, że rzadka więź, jaką Bian i on mają, jest postrzegana jako „tak cenna” i „piękna”.
21-letni użytkownik Twittera poznał swojego guru paznokci w 2015 r., Kiedy po raz pierwszy spotkał się z mani-pedi, gdy zauważył, że jego paznokcie wyglądają „szambolicznie” podczas zakupów, ponieważ Teen Vogue raporty.
Duet początkowo zaczynał od zwykłych rozmów podczas pierwszych kilku spotkań, mówi Siam.
Ta mała rozmowa w końcu stała się dłuższa i dłuższa, gdy obaj zbliżyli się, rozmawiając o wszystkim, od romansu po politykę podczas sesji. Nowe BFF spędzały nawet mnóstwo czasu spędzając czas poza salonem, a często londyńczycy zakładali, że są „jednostką rodzinną”.
Po kilku latach Bian wspomniał Siamowi, że nie czuje się dobrze w angielskim mieście i że zawsze marzyła o otwarciu „salonu paznokci w stylu brytyjskim” w Wietnamie. Ona również ujawniła, że czuje się gotowa opuścić Londyn i wreszcie wrócić do swojego domu w Wietnamie.
Dzień jej odjazdu był dniem, w którym Bian wysłał wzruszającą wiadomość tekstową - i choć dwaj przyjaciele są teraz milami na milę od siebie, pozostaną w kontakcie, tak jak robią to wszyscy najlepsi.
PRZECZYTAJ DALEJ: Gwoździe Wabi Sabi to najgorętszy trend w letnim manicure
Kate Middleton i królowa Zostaw wspólny wyjazd pod wspólnym kocem