15 myśli, które wszyscy mamy, gdy zakończymy pokaz Netflix
Nie ma nic lepszego niż podkurczenie się na kanapie w piątkowy wieczór w naszych dresach z fast foodami i nowym pokazem Netflix. Niezależnie od tego, czy jest to najnowszy modny dramat, czy stary sezon ulubionego serialu komediowego, programy te wypełniają nasze życie radością i komfortem i są zawsze dla nas. Ale jeśli najlepszą rzeczą w życiu jest rozpoczęcie nowej serii Netflix, najgorszą rzeczą w życiu jest zdecydowanie to, kiedy skończymy. Wiemy, że w końcu wszystkie dobre rzeczy dobiegają końca, jak mówi popularne powiedzenie, i że musimy po prostu przejść dalej. Ale czasami jest o wiele łatwiej powiedzieć niż zrobić i życzymy, aby ten koncert nigdy się nie skończył. Dlaczego odcinki po prostu magicznie się nie mnożą, więc możemy oglądać coraz więcej? Całkowicie myślimy, że tak powinno być. To dobry pomysł, prawda? Oto 15 myśli, które wszyscy mamy, kiedy kończymy Netflix.
15 „To jest to !?”
W drugim kończymy ostatni sezon Pomarańcz to nowa czerń lub Domek z kart lub krótszy sezon Nieznajome rzeczy, czujemy się nieco opróżnieni. Zastanawiamy się, czy zakończenie było złe… lub czy jesteśmy w złym humorze, ponieważ zakończyliśmy koncert. Nie chcieliśmy tego skończyć. Naprawdę tego nie zrobiliśmy. Oglądanie nowego programu Netflix jest tak wspaniałym i wspaniałym doświadczeniem i nigdy, przenigdy nie chcemy, aby to doświadczenie się skończyło. Wszyscy potrzebujemy dobrej zabawy co jakiś czas (w porządku, w porządku, w każdy weekend). To jest dobre dla duszy. Jest to wymagane dla tej szalonej rzeczy, którą nazywamy życiem. Czasami zastanawiamy się, czy rzeczywiście miał to być finał sezonu (lub serii), czy też w jakiś sposób popełnili błąd. W końcu czasem końcówki są trochę zbyt sprytne dla naszego gustu i uważamy, że historie i postacie powinny znaleźć się w zupełnie innym miejscu.
14 „Czy to już niedługo znowu wszystko obejrzysz?”
Jasne, spędziliśmy cały weekend oglądając cały sezon pokazu Netflix. Ale nadal uważamy, że musimy zacząć wszystko od nowa. Po prostu dobrze się bawiliśmy za pierwszym razem i nie chcemy jeszcze rezygnować z tego doświadczenia. Jasne, powiedz, że jesteśmy zbyt przywiązani do naszego Netflix i że musimy wyjść na zewnątrz i poczuć świeże powietrze na naszych twarzach lub coś tak nudnego. Ale nie musimy wychodzić na zewnątrz. Mamy wszystko, czego potrzebujemy tutaj, w naszych wygodnych i przytulnych mieszkaniach i tak właśnie będzie wyglądać. Poważnie rozważamy oglądanie tego programu od początku. Uważamy, że byłoby to naprawdę interesujące doświadczenie kulturowe. Moglibyśmy oglądać go dużo wolniej i ostrożniej, ponieważ nie czulibyśmy potrzeby pośpiechu przez odcinki, aby dokończyć ASAP i pominąć spoilery.
13 „Czy mam teraz być społeczny?”
Kiedy jesteśmy w ferworze dobrego bicia Netflixa, nikogo nie widzimy. Nie możemy. Jesteśmy też na tym koncercie i szczerze wszystko to ma dla nas znaczenie. W naszym życiu nic się nie dzieje, z wyjątkiem tego, że oglądamy ten wspaniały koncert. Kiedy wreszcie kończymy koncert, zaczynamy się zastanawiać, czy powinniśmy wyjść na świat i być towarzyscy. Nasi chłopcy chyba za nami tęsknią i chcą nas zobaczyć, prawda? A nasi najlepsi przyjaciele potrzebują gadania o dziewczynach i drinków. Zabawną rzeczą jest to, że kiedy ponownie zobaczymy ludzi w naszym życiu, zwykle mówimy o… Netflix. Okej, więc może mamy trochę problemów. Może to trochę uzależnienia. Ale nie wydaje nam się, żeby to było takie złe (a nawet w ogóle złe), ponieważ wszyscy, których znamy, mają obsesję na punkcie Netflix. W dzisiejszych czasach jest to wymóg bycia człowiekiem.
12 „Jestem w głębokiej depresji”
Smutną rzeczą związaną z zakończeniem pokazu Netflix jest to, jak całkowicie i całkowicie nieszczęśliwie się czujemy. To prawie tak, jakbyśmy byli w głębokim pędzie depresji. Ok, więc mamy wrażenie, że to nie jest prawdziwa depresja… ale hej, to jest takie uczucie. Nie możemy wstać z łóżka. Nie możemy zejść z kanapy i wyłączyć Netflix. Nie chcemy wychodzić na zewnątrz i czuć słońca na naszych twarzach. Nie, w ogóle nie chcemy tego robić. Zastanawiamy się, czy nasze życie ma jakiekolwiek znaczenie. Czy nie powinniśmy się cieszyć, że mieliśmy doświadczenie oglądania tego wspaniałego i niesamowitego show w ogóle? Czy nie powinniśmy zgodzić się z całością „lepiej kochać i zgubić niż nigdy nie kochać”? Ta koncepcja ma tu zastosowanie, prawda? Ale z jakiegoś powodu to tak, jakbyśmy nigdy nie powinniśmy oglądać tego sezonu, ponieważ teraz nie możemy uwierzyć, że to już koniec. To po prostu tak niesprawiedliwe.
11 „Potrzebuję więcej teraz”
Chcemy tylko oglądać Netflix i oglądać Netflix. Jesteśmy jak uzależnieni, którzy potrzebują kolejnej poprawki. Staramy się jak najlepiej znaleźć kolejny program do oglądania, ponieważ rozpaczliwie pragniemy nowej obsesji. Czujemy, że teraz jest to najważniejsza rzecz na świecie. Potrzebujemy kolejnej poprawki i potrzebujemy jej teraz. Nie jutro. Nie w następny weekend. Ale teraz. A co, jeśli po prostu spędziliśmy dziesięć godzin w ten cały weekend oglądając telewizję? Nie obchodzi nas to. Dziesięć godzin to absolutnie nic. Zawsze możemy poświęcić więcej czasu na oglądanie telewizji. Jesteśmy milenium. W końcu to zrobiliśmy. To właśnie robimy. Kto potrzebuje pracy, przyjaciół, chłopaka lub czegoś takiego? Potrzebujemy tylko Netflix, a teraz potrzebujemy go coraz więcej. Proszę i dziękuję. Więc co, jeśli będziemy całą noc oglądać więcej telewizji i będziemy jutro zmęczeni pracą? To będzie tego warte.
10 „Co jeśli nigdy nie znajdę kolejnego show, który kocham?”
Logicznym następnym krokiem po dobrym binge jest znalezienie innego programu, który możemy upaść. Co jeszcze zrobimy, zadzwonimy do naszych przyjaciół lub wyjdziemy na zewnątrz? Jak powiedzieliśmy wcześniej, możemy tego nie zrobić. Następnie spędzamy wiecznie przeglądając Netflix i próbując znaleźć inny program do obejrzenia ... a potem zastanawiamy się, czy oglądaliśmy cały dobry telewizor, który jest na świecie (lub przynajmniej w tej super popularnej usłudze strumieniowej). Co jeśli nigdy, przenigdy nie znajdziemy innego programu, który kochamy? A przynajmniej kolejny pokaz, który kochamy tak samo jak ten? Jesteśmy pewni, że to niemożliwe. Jesteśmy przynajmniej pewni. Musi być wiele koncertów, które podobałyby nam się tak bardzo, jak te, które po prostu radośnie oglądaliśmy. Ale z jakiegoś powodu nie jesteśmy teraz tacy pewni i nie mamy nadziei. Skanujemy i skanujemy tytuły, a słowa po prostu się rozmazują. Dosłownie nic nie można oglądać. Jesteśmy o tym całkowicie przekonani.
9 „Czuję się jak inna osoba”
Kiedy kończymy pokaz Netflix, naprawdę czujemy się jak inna osoba. Jasne, jesteśmy jednak o wiele godzin starsi, odkąd spędziliśmy cały ten czas na naszej kanapie pożerając te odcinki. Ale czujemy się też starsi, mądrzejsi i bardziej dojrzali. Cóż, przynajmniej na to liczymy, ale jesteśmy całkiem pewni, że tak właśnie jest. Kochamy Netflix i jego wspaniałe programy, ponieważ chcemy, aby oglądanie tej rozrywki uczyniło nas lepszymi ludźmi. Te pokazy uczą nas o ludzkiej kondycji. Kiedy oglądamy te niesamowite programy telewizyjne, zwłaszcza dramaty, dużo się uczymy. Uczymy się, jak być dobrym człowiekiem, jak być w związkach, jak walczyć, rozmawiać i kochać i cieszyć się tą zwariowaną rzeczą zwaną życiem. Dowiadujemy się również o napięciu i konflikcie oraz podążaniu za naszymi sercami i naszymi marzeniami. Tak więc, jesteśmy zobowiązani do regularnego patrzenia na zegarek. Musimy tylko.
8 „Prawdopodobnie potrzebuję życia”
Wtedy zaczynamy się zastanawiać, czy może potrzebujemy życia. Prawdziwe życie. Życie z przyjaciółmi i rodziną, kariera i hobby, a może słodki chłopak. Śliczny i zabawny chłopak, jeśli marzymy. Czy to naprawdę wszystko jest w życiu? Właśnie oglądasz pokaz Netflix po pokazie Netflix? Może potrzebujemy trochę hobby i zainteresowań. Może musimy iść na zajęcia jogi lub barre. Słyszeliśmy, że to całkiem fajne i naprawdę dobre treningi. Są popularne z jakiegoś powodu, prawda? Być może musimy zrobić coś kreatywnego, takiego jak fotografowanie lub malowanie, a może powinniśmy stać się bardziej aktywni i nauczyć się biegać lub przynajmniej zejść z tyłków i częściej chodzić po naszych dzielnicach. To nie tak, że jesteśmy zmartwieni, że spędzamy dużo czasu oglądając telewizję. Nie, nigdy nie moglibyśmy się tak czuć. W 100 procentach kochamy telewizję i jesteśmy jej zobowiązani. Czasami jednak, zwłaszcza gdy właśnie zakończyliśmy pokaz, zastanawiamy się, czy w życiu jest coś więcej.
7 „Czy mój BFF to za bardzo?”
Kiedy kończymy pokaz Netflix, nie możemy się doczekać, aby o tym porozmawiać. Musimy tylko. Spojrzenie na to, co obcy ludzie mówią w mediach społecznościowych lub co mówią krytycy w podsumowaniach lub recenzjach, jest całkiem zabawne… ale to nie to samo, co maratońska sesja tekstowa z naszymi najlepszymi przyjaciółmi o programie, który właśnie oglądaliśmy i obsesję na punkcie. Nasi najlepsi przyjaciele są jedynymi, którzy naprawdę dostają to, co próbujemy powiedzieć o programie. W końcu są naszymi BFF-ami, a żeby móc nadal utrzymywać ten status w naszym życiu, muszą oglądać pokazy Netflix, kiedy to robimy. W przeciwnym razie, dlaczego mielibyśmy ich trzymać w pobliżu ?! Żartuję. Cóż, w pewnym sensie. Tekstujemy je jak najszybciej i pytamy, w którym odcinku są. To bardzo duża, skomplikowana sprawa, ponieważ nie możemy tak naprawdę mówić o tym, czego naprawdę chcemy, chyba że wiemy, że oglądali wszystko, co mamy. Bardzo poważnie traktujemy spoilery.
6 „Teraz nie mam powodu, by zwlekać”
Czasami chcemy oglądać ten nowy pokaz Netflix, ponieważ wygląda dobrze, kochamy Netflix bardziej niż cokolwiek innego i chcemy być fajni i wiedzieć, co się dzieje. Nie ma nic gorszego niż uczucie, że jest się super z popkulturowej pętli i jak wszyscy, których znamy od członków naszej rodziny do naszych przyjaciół, nasi współpracownicy oglądali program, którego nie widzieliśmy ani jednego odcinka. Ale innym razem oglądamy ten program, ponieważ zwlekamy. Jasne, możemy udawać, że tak jest, ale tak naprawdę nie jest. Oglądamy te odcinki, więc nie musimy robić czegoś ważnego, czego nie chcemy robić. Może to być związane z naszą pracą lub naszym życiem osobistym, może to być dosłownie wszystko, ale z jakiegoś powodu czujemy, że zamiast tego musimy oglądać telewizję. To jest złe i dobre - to dobrze, ponieważ oglądamy program, który chcieliśmy i możemy czuć się częścią społeczeństwa, ale oczywiście jest źle, ponieważ musimy robić to, czego nie chcieliśmy robić, kiedy koniec.
5 „Dobra znalazłem coś nowego”
Wtedy myślimy, że nie, nie potrzebujemy życia. Netflix nam wystarcza. To naprawdę całe nasze życie i nadszedł czas, aby się do tego przyzwyczaić. Zaakceptowaliśmy to. Wszystko z nami w porządku i teraz zamierzamy zaangażować się w inny program. W końcu znaleźliśmy kolejną serię, żeby się napić i nie możemy być z tego powodu bardziej zadowoleni. Może to być program, który stworzył Netflix i do którego nigdy nie dotarliśmy, ponieważ byliśmy zajęci życiem. Żartuję. Byliśmy zajęci oglądaniem kolejnego programu na Netflix. Ponownie, to jest cały nasz świat i to jest to, co robimy cały czas. Może to taki starszy pokaz Buffy The Vampire Slayer i zdecydowaliśmy, że teraz jest czas, aby zatwierdzić i wreszcie oglądać tę serię i wiedzieć, o czym mówi świat. Jasne, odcinek lub dwa w kolejną epicką sesję objadania się, zastanawiamy się, czy powinniśmy się rozciągnąć, pójść na spacer czy coś takiego, ale wkrótce jesteśmy super w serialu i zapominamy o byciu aktywnym lub ćwiczącym.
4 „Mój doskonały pokaz nie jest nawet na Netflix”
Kiedy skończymy dobrą sesję oglądania binge, naturalnie chcemy myśleć o tym, co oglądać dalej. Czasami jest to bardzo szybkie i może rozpocząć kolejną sesję. Ale czasami? Innym razem tak nie jest. Uważamy, że całkowicie znaleźliśmy idealny program do oglądania. Widzimy to teraz. Będziemy znów przytulni i będziemy mieli najlepszy czas w historii. Z wyjątkiem… dostajemy naprawdę złe wiadomości. To najgorsza wiadomość. To całkowicie rujnuje nasz dzień. Właśnie dowiedzieliśmy się, że nasz ulubiony program, program, który uratuje nas przed całkowitą i całkowitą nudą, oraz program, który miał być naszym bieżącym bingo, nie jest dostępny w Netflix. Tak naprawdę. Nie możemy w to uwierzyć. I nawet nie możemy sobie z tym poradzić. Ciągle szukamy. Włączamy i wyłączamy. Mamy nadzieję, że to nie jest prawda i że nasze oczy nas zwodzą. Niestety, musimy znaleźć coś innego do obejrzenia, a to po prostu jest do bani.
3 „Nadal potrzebuję więcej czasu”
Nie ma znaczenia, ile czasu spędziliśmy właśnie na oglądaniu najnowszej serii Netflix, która całkowicie przyciągnęła naszą uwagę lub że mieliśmy miły długi weekend pełen naszej ulubionej aktywności (np. Oglądania Netflix). Nie. Następną myślą, która przechodzi przez nasze umysły, jest to, że potrzebujemy więcej czasu wolnego ... i potrzebujemy go teraz. Nie ma znaczenia, ile przerwy dostaniemy od naszego szalonego życia i pracy. Potrzebujemy coraz więcej czasu. Tak właśnie myślimy. Jasne, zadzwoń do nas zepsutych bachorów lub czegokolwiek innego, do kogo chcesz zadzwonić, ale nie wstydzimy się. Akceptujemy tylko to, kim jesteśmy i uważamy, że nas też powinieneś zaakceptować. Więc teraz jesteśmy zdenerwowani, ponieważ chcemy jeszcze jednego weekendowego dnia. Nie po to, żebyśmy mogli wykonywać prace domowe, takie jak gotowanie na tydzień lub pranie czy coś nudnego. Nie. Chcemy kolejnego weekendowego dnia, żebyśmy mogli obejrzeć kolejny pokaz Netflix. Nie niespodzianka, prawda?!
2 „Potrzebuję Netflix i Chill”
Kiedy właśnie zakończyliśmy nowy pokaz, zdajemy sobie sprawę, że całkowicie brakuje nam prawdziwego doświadczenia Netflix: Netflix i chill. Jeśli jesteśmy w związku, natychmiast wysyłamy tekst do naszych uroczych BFów i staramy się, aby przyszli. Czasami naprawdę oglądamy Netflix… i czasami, cóż, całkowicie spełniamy prawdziwe znaczenie tego wyrażenia. Hej, to z jakiegoś powodu. Nic nie sprawia, że czujemy się bardziej samotni i mniej samotni niż siedzenie przy sobie i oglądanie całego sezonu serialu telewizyjnego. Zabawne, jak to działa. Jest to zarówno pocieszające… jak i sprawia, że chcemy mieć kogoś specjalnego siedzącego obok nas, abyśmy mogli śmiać się razem z tandetnym dialogiem lub dziwactwem o zwrotach akcji, których nikt z nas nigdy nie przewidział. Dobra, czas na Netflix i chłód, a my jesteśmy gotowi.
1 „Nie potrzebuję chłopaka”
Jeśli jesteśmy singlem, nic nie daje nam lepszego samopoczucia niż Netflix. Utrzymuje nas w towarzystwie, gdy jesteśmy sami w domu, bawi nas i zawsze nas kibicuje. Ale chodzi o to, że nawet jeśli jesteśmy w poważnym i szczęśliwym związku, nadal uważamy, że Netflix to prawie nasz chłopak ... a może nasz zastępca chłopaka. Przeprasza za nasze prawdziwe życie BF. Ale oni to dostają. Wiedzą, jak niesamowity jest Netflix. Oni naprawdę to robią. Ale jeśli jesteśmy sami, zdecydowaliśmy, że Netflix jest jedyną rzeczą, którą musimy mieć w naszym życiu. Bardzo dobrze się bawiliśmy oglądając seriale telewizyjne, które właśnie zrobiliśmy, a teraz czujemy się lepiej o naszym pojedynczym statusie. Naprawdę jesteśmy naprawdę. Dobra Netflix, co jeszcze masz dla nas ?! Nadszedł czas, aby zignorować rzeczywistość i wszystko, co dzieje się w naszym życiu, i skupić się na nowym show. Niech zacznie się oglądanie upiorów.