Główna » Nieszczęścia » 15 Szalonych rzeczy, których nie wiedziałeś o Disneylandzie

    15 Szalonych rzeczy, których nie wiedziałeś o Disneylandzie

    Odkąd Disneyland po raz pierwszy otworzył swoje podwoje w 1955 roku, jest to bardzo popularne miejsce wypoczynku - zarówno dla rodzin, jak i osób indywidualnych. Dzieci uwielbiają widzieć, jak ich ulubione postacie ożywają, a kto nie lubi dobrej jazdy? Możesz chowros na churros, modelować uszy Mickeya, pędzić wzdłuż Splash Mountain i jeździć jednoszynową przez park. Jest wiele do zrobienia, a park stale się rozwija, zdobywając nowe przejażdżki i aktualizując ukochane klasyki.

    Na świecie są niezliczone parki rozrywki, ale nie tak wiele jak Disneyland, i jest ku temu powód - Disneyland zawsze był czymś więcej niż zwykłym parkiem rozrywki. Walt Disney nie stworzył miejsca docelowego jako producent pieniędzy lub z perspektywy biznesowej. Zastosował to samo poczucie kaprysu w parku i jego przejażdżkach, które robił w stosunku do legendarnych kreskówek, które tworzył - i ta pasja i poczucie gry zdecydowanie przychodzą.

    Tak więc, czy jesteś weteranem, który był w Kalifornii w parku więcej razy, niż chciałbyś przyznać, czy kimś, kto zawsze miał zamiar odejść, ale po prostu jeszcze się tam nie znalazł, jest wiele rzeczy, o których musisz wiedzieć słynny park rozrywki. Oto 15 rzeczy, których możesz nie wiedzieć o Disneylandzie.

    15 Wszystkie rośliny w Tomorrowland są jadalne

    Tomorrowland był jedną z oryginalnych części parku i jest domem dla wielu niezapomnianych przejażdżek, w tym jednej z najsłynniejszych Disney's - Splash Mountain. Jest jednak coś, czego mógłbyś nie wiedzieć o tym konkretnym fragmencie parku. Ponieważ Tomorrowland jest wyspą tematyczną, która ma być także farmą, która pokazuje, w jaki sposób ludzie mogą naprawdę wykorzystać zasoby, które zapewnia Ziemia, każda roślina w granicach Tomorrowland jest jadalna. To prawda - ta wspaniała zieleń nie jest tylko na pokaz. Jednak nie jesteśmy pewni, jak entuzjastyczni byliby ochroniarze z Disneylandu, gdybyś złapał garście liści i łodyg z łóżek roślinnych i po prostu się jedził, więc może to nie teoria, którą powinieneś przetestować. Mimo to jest to niesamowite - coś w rodzaju prawdziwej wersji szalonej fabryki Willy'ego Wonki w Charlie i fabryce czekolady!

    14 Walt miał swoje własne tajne mieszkanie w parku

    Walt Disney stworzył Disneyland, więc byłoby sensowne, żeby miał jakiś rodzaj miejsca w parku, gdzie mógłby spędzić trochę czasu. Mimo wszystko najwyraźniej uwielbiał chodzić po parku, rozmawiać z gośćmi i pozostawać w zgodzie z nimi, co jakiś czas potrzebował rekolekcji po długim dniu. Okazuje się, że miał swój własny sekretny apartament w Disneylandzie - małe miejsce nad strażą pożarną na Main Street. Podczas gdy Walt niestety już nie ma, mieszkanie pozostaje, a pracownicy parku najwyraźniej trzymają światło w oknie, aby symbolizować jego obecność w parku, co jest wzruszającym gestem. Nie możemy sobie wyobrazić, jak fajnie było mieć sekretne miejsce w Disneylandzie - to tak, jakbyśmy mieli najlepszy domek na drzewie, z wyjątkiem chłodniejszego miejsca. Nic dziwnego, że Walt stworzył takie magiczne miejsce - sam był trochę dzieckiem.

    13 W parku krążą dzikie koty

    Dzięki wszystkim ciężko pracującym pracownikom Disneyland cały czas wygląda idealnie. Wszelkie wycieki lub mesy są natychmiast sprzątane, a cały park wygląda nieskazitelnie. Wszystko to przyczynia się do tego, że miejsce jest najszczęśliwszym miejscem na ziemi. A co z naturalnymi rzeczami, takimi jak szkodniki? Podczas gdy błędy mogą latać w powietrzu, ponieważ nie można ich powstrzymać, co robią pracownicy w stosunku do większych szkodników, takich jak szczury? Okazuje się, że rozwiązaniem każdego nieznośnego problemu z myszami są koty. Mówi się, że około 200 dzikich kotów włóczy się po parku, aby poradzić sobie z mniejszymi stworzeniami biegającymi dookoła. Kto by pomyślał? Na szczęście większość ludzi twierdzi, że koty naprawdę wychodzą tylko w nocy, kiedy park jest cichy, więc nie powinieneś tak naprawdę martwić się o spotkanie z nimi w trakcie korzystania z parku w ciągu dnia.

    12 Podróż Piratów z Karaibów zawierała prawdziwe ludzkie kości

    Disneyland nie zatrudnia amatorów, jeśli chodzi o projektowanie nowej jazdy - zatrudniają najlepszych z najlepszych, więc czasami może być trudno powiedzieć, co jest prawdziwe, a co fałszywe. W końcu ich zadaniem jest sprawić, byś uwierzył w iluzję. Jednak wszystko stało się rzeczywistością, gdy nadszedł czas na połączenie przejażdżki Piraci z Karaibów. Popularna przejażdżka rozpoczęła się w 1967 roku, a wtedy prawdziwe kości ludzkie były używane jako rekwizyty podczas strasznej jazdy - zostały one uzyskane z Centrum Medycznego UCLA. Yikes! Chodzi mi o to, że chcieli, żeby wyglądał realistycznie, ale to przenosi rzeczy na zupełnie nowy poziom. Później prawdziwe szkielety zostały zastąpione fałszywymi, ale mówi się, że nie całkiem wszystko zostało usunięte - najwyraźniej czaszka nad łóżkiem kapitana w trakcie jazdy, która pozostaje prawdziwą ludzką czaszką. Straszny!

    11 Na Matterhorn jest boisko do koszykówki

    Większa niż życie atrakcja Matterhorn zdecydowanie przyciąga wzrok, gdy wędrujesz po parku, a jeśli to tajemnicze ukryte klejnoty, które przyciągają twoją uwagę, będziesz chciał zwrócić jeszcze większą uwagę na górę. To dlatego, że Matterhorn ukrywa zabawne tajne miejsce - półdrzwiowy boisko do koszykówki. Niestety, nie tylko każdy może zrobić sobie przerwę w kolejce, aby zagrać w kilka rund - tajny sąd jest przeznaczony dla pracowników. Nie możemy sobie wyobrazić niewiarygodnego widoku niektórych maskotek zdejmujących gorące, ciężkie kostiumy i ochładzających się kilkoma rundami obręczy. Przy tak wielu tajemniczych miejscach Disneyland naprawdę wygląda na magiczne miejsce. To znaczy, jakby to było zrobione prosto z filmu. Teraz jedyne pytanie brzmi: jak bardzo chcesz zostać pracownikiem tylko po to, by wypróbować boisko do koszykówki na szczycie góry?

    10 Początkowo miał być w Burbank

    Walt Disney zawsze wyobrażał sobie Disneyland w słonecznej Kalifornii. W końcu byłoby o wiele trudniej zrobić park rozrywki warty swojej ceny, gdyby trzeba go było zamknąć kilka miesięcy w roku ze względu na śnieg i chłodną temperaturę. Jednakże, kiedy po raz pierwszy wyobrażał sobie park, chciał, żeby znajdował się po drugiej stronie ulicy od Disney Studios. To ma sens - jedyny problem polega na tym, że to szczególne miejsce w Burbank było daleko, znacznie mniejsze niż obecnie Disneyland. Na szczęście Walt postanowił udać się do Anaheim, gdzie przykuła uwagę konkretna działka, i skończył budując park w znacznie większym miejscu. To dobrze, że jest to lokalizacja, z którą poszedł, ponieważ Disneyland jest stale aktualizowany i poszerzany o nowe przejażdżki - przerósłby lokalizację Burbank w ciągu dziesięciu lat i nie byłby w stanie włączyć wszystkich nowych fajnych przejażdżek.

    9 Woda w przejażdżkach jest przyciemniona

    Jeśli kiedykolwiek wpatrywałeś się w wodę podczas przejażdżki Disneya, być może zauważyłeś, że nie są one krystalicznie czyste - woda na ogół wydawała się nieco mętna. Nie dlatego, że Disney nie trzyma rzeczy w nienaruszonym stanie - jeśli woda miała być czysta, niewątpliwie pozostanie czysta, bez względu na to, ile śmieci ludzie mogą w nią wrzucić. Woda wokół przejażdżek jest w rzeczywistości przyciemniona na zielono lub brązowo (nieznacznie), aby ukryć nudne części tego, co jeździ - tory pojazdów, systemy filtracji itp. Ukrywa również fakt, że woda jest ogólnie dość płytki. Poczucie, że wznosisz się wzdłuż głębokiego basenu, jest częścią tego, co sprawia, że ​​przejażdżki wodne są tak udane, więc musimy przekazać je Disneyowi na tym - to zdecydowanie dobra rozmowa. Nie możesz zobaczyć dolnej części puli, ponieważ dokładnie tak ją zaprojektowali.

    8 Istnieje ograniczenie lotu nad Disneylandem

    Nigdy nie zobaczysz samolotu lecącego w powietrzu nad tobą, kiedy bawisz się w Disneylandzie. I nie, to nie dlatego, że Disney zapłacił ogromną opłatę, aby zapewnić, że twoje doświadczenie będzie wolne od samolotu. To z powodu rządu. Najwyraźniej przedstawiciele rządu twierdzą, że park ma dwie ogromne czerwone flagi, jeśli chodzi o bezpieczeństwo międzynarodowe - jest to symboliczne i widzi mnóstwo ludzi przechodzących przez jego drzwi każdego dnia. Tak więc, aby uniknąć potencjalnej działalności terrorystycznej, urzędnicy rządowi wyznaczyli promień trzech mil wokół parku, w którym żaden samolot nie może latać. Zwariowany! Biorąc jednak pod uwagę ilość szalonych tragedii, które ostatnio miały miejsce na całym świecie, można całkowicie zrozumieć rozumowanie. Po prostu starają się unikać sytuacji, w których coś tragicznego dzieje się w ścianach parku. Tak więc, bez względu na to, ile lotów codziennie przychodzi do Kalifornii, żaden z nich nie odlatuje bezpośrednio nad Magicznym Królestwem.

    7 Pierwotnie otwarto tylko 18 atrakcji

    Dzisiaj Disneyland wydaje się znacznie większy niż życie. Stale się rozwija i zdobywa nowe przejażdżki, które odwołują się do nowych filmów i postaci Disneya, i nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia, ponieważ odwiedzający z całego świata nadal wylewają się przez jego bramy. Jednak po pierwszym otwarciu park miał tylko 18 atrakcji. Zamiast kupować przepustkę i wchodzić na każdą jazdę, była znacznie mniejsza opłata za wstęp, a goście mogli wybrać, które przejazdy chcieli i po prostu użyć biletów dla tych. Najbardziej imponującą rzeczą jest jednak to, że z tych 18 oryginalnych przejażdżek, prawie wszystkie - dokładnie 14 - wciąż są w pobliżu! Zamiast po prostu niszczyć starsze i budować jasne, błyszczące, nowe przejażdżki, Disneyland honoruje swoje dziedzictwo, zachowując przeszłość i wprowadzając współczesnych jeźdźców do tych samych rozrywek, które odwiedzający cieszyli się wcześniej.

    6 „Kod V” odnosi się do czegoś, czego nie chcesz być w pobliżu

    Przejażdżki w Disneylandzie mogą wywołać wiele reakcji. Ogólnie rzecz biorąc, jeźdźcy wrzeszczą i krzyczą i po prostu dobrze się bawią. Jednak od czasu do czasu, jeśli zjesz trochę za dużo pobłażliwej taryfy rozrywkowej przed jazdą, może się okazać, że… cóż… nie jesteś w stanie poradzić sobie z całym ruchem bez zachorowania. Oczywiście, pracownicy Disneylandu nie będą krzyczeć, że gdzieś są wymioty, zwłaszcza gdy wokół jest tak wielu ludzi, więc spróbuj być dyskretny i powiedz, że istnieje „Kod V.” Więc jeśli jesteś w Disneylandzie i usłyszeć kod V w pobliżu konkretnej przejażdżki, może nie zbliżać się do niego przez godzinę lub dłużej, dopóki nie będziesz pewien, że wszystko jest wyczyszczone (szczególnie, jeśli jesteś wrażliwy). Te wirujące filiżanki wydają się je zdobywać za każdym razem.

    5 Wybór, aby nie mieć fontann do picia, był wyborem finansowym - ale nie z tego powodu, o którym myślisz

    Wiele osób uważa, że ​​Disneyland nie wkładał darmowych fontann do picia, ponieważ pragnęli spragnionych, gorących gości musieli kupować napoje ze stoisk z koncesjami. W końcu tak zarabiasz pieniądze, prawda? Cóż, to nie jest prawdziwy powód, dla którego park jest bezpłatny. Okazuje się, że kiedy Walt budował park, brakowało mu funduszy i musiał podjąć decyzję między umieszczeniem łazienek a włożeniem fontann do picia. Jego odpowiedź była klasyczna - „ludzie mogą kupować Pepsi-Colę, ale nie mogą siusiać na ulicy!” Oczywiście, Walt zdecydował, że łazienki są ważniejszym włączeniem, więc to właśnie poszedł. Ludzie mogą się denerwować wysokimi cenami napojów w parku, ale bądźmy szczerzy - jeśli w ścianach Disneylandu nie ma jednej łazienki, narzekają na to o wiele więcej.

    4 Członkowie obsady nie mogą używać gestów jednym palcem

    Jeśli kiedykolwiek poprosiłeś pracownika Disneya o wskazówki, kiedy byłeś w Disneylandzie, możesz być zaskoczony, że nigdy nie wskaże ci właściwego kierunku - przynajmniej jednym palcem. To dlatego, że Disneyland przyciąga turystów z całego świata, aw niektórych kulturach gesty jednym palcem są w pewien sposób niegrzeczne lub obraźliwe. Aby uniknąć obrażania gości z różnych kultur, pracownicy muszą gestykulować dwoma palcami lub otwartą dłonią w szerokim geście. Ma to sens - goście płacą premię za zdobycie doświadczenia w Disneylandzie i łatwiej jest wdrożyć kilka zasad, które zapewnią, że wszyscy będą się świetnie bawić, zamiast ryzykować zrujnowanie czyjegoś Disneylandu. Poważnie - jeśli chcesz rzucić wyzwanie pracownikom, poproś o wskazówki i spróbuj sprawdzić, czy któreś z nich zaszumiało i wskazuje jednym palcem.

    3 Jest tajny klub, w którym podaje się alkohol

    Disneyland jest swego rodzaju miejscem PG. Oczywiście, możesz odwiedzić park rozrywki, jeśli nie masz dzieci, ale na ogół są one przyjazne dla dzieci - co oznacza, że ​​nie możesz kupić alkoholu w parku (nawet jeśli wielu rodziców z dziećmi z cukrem może naprawdę, naprawdę chcę). Istnieje jednak jedna tajna luka - Club 33. Club 33 jest prywatnym klubem tylko dla członków - i twierdzenie, że jest ekskluzywne, byłoby lekceważeniem. Roczna opłata wynosi 10 000 USD (oprócz opłaty inicjacyjnej w wysokości 25 000 USD). I nawet jeśli jesteś gotów zapłacić bez wahania, jest jeszcze jedna sprawa - lista oczekujących. Potencjalni członkowie muszą poczekać aż 14 lat, zanim dostaną szansę na zajęcie miejsca w Klubie 33. Jeśli jednak jesteś uzależniony od Disneylandu z pieniędzmi do wydania, wejdź na tę listę - możesz pocierać się z gwiazdami, podczas gdy pijesz koktajle i korzystasz z przywilejów takich jak parkowanie samochodu.

    2 Uszy Myszki Miki są bez wątpienia najpopularniejszymi pamiątkami

    Kiedy idziesz do Disneylandu, cena wstępu do parku jest tylko jedną z rzeczy, za które będziesz płacić. Większość odwiedzających kupuje też kilka przekąsek, podczas gdy spacerują po parku, a wiele osób kupuje pamiątki, od kubków po koszulki i figurki. Jest jednak jedna pamiątka, którą ludzie kupują po lewej, prawej i po środku - kultowe uszy Myszki Miki. Chociaż możesz założyć, że są one jedną z bardziej popularnych pamiątek, zakładamy się, że nie masz pojęcia, ile park sprzedał. Odkąd Disneyland otworzył swoje podwoje, ilość sprzedanych uszu Myszki Miki jest w milionach - ponad 84 miliony. Nie chcemy nawet rozbić tego na liczbę sprzedanych uszu dziennie, ale powiedzmy, że to dużo. Nie możemy jednak obwiniać gości - kto nie chce uszu Mickey? Są absolutnie ikoniczne!

    1 Budowa parku zajęła tylko rok

    W dzisiejszych czasach wielu ludzi przyzwyczaja się do dużych projektów budowlanych, które mają tendencję do przekraczania terminu. Więc jeśli chodzi o konstruowanie czegoś tak skomplikowanego jak park rozrywki, gdzie nie tylko trzeba budować regularne struktury, ale także szalone przejażdżki mechaniczne, można by pomyśleć, że zabiorą to na zawsze, prawda? Zwłaszcza w latach 50. XX wieku, kiedy w branży budowlanej było znacznie mniej technologii i udogodnień. Cóż, okazuje się, że Walt prowadził zwarty statek - i od początku do końca zajęło to tylko rok od Disneylandu, aby przejść z działki do pełnoprawnej atrakcji dla chętnych gości. Jest to dość niesamowita statystyka i założymy się, że jest to coś, co rozważają obecnie, gdy budują rozbudowę. Przecież gdyby cały park z 18 oryginalnymi atrakcjami mógł zostać zbudowany w ciągu jednego roku, lepiej byłoby dotrzymać terminów na jedną przejażdżkę, którą budujesz.