Stare listy miłosne i wspomnienia - zachowaj je lub rzuć?
Wspomnienia miłosne mogą pozostawać w naszych umysłach przez lata, a my wszyscy chcemy spalić i odrzucić bolesne wspomnienia, abyśmy mogli o nich zapomnieć. Ale czy naprawdę należy palić stare listy miłosne?
Doniv Whitgreen ujawnia, dlaczego nigdy nie powinniśmy wyrzucać miłosnych wspomnień i starych listów miłosnych z minionych godzin. Spalał swoje stare listy miłosne, kiedy był jeszcze w szkole i żałuje tego, nawet do dziś.
Wszyscy byliśmy poza wspomnieniami miłosnymi, z bólami serca i bólami od czasu do czasu.
Możesz mieć kilku byłych kochanków i wiele specjalnych doświadczeń, które im udostępniłeś. I za każdym razem, gdy się zrywamy, nienawidzimy naszych eks lub jesteśmy zbyt głęboko zakochani, aby przezwyciężyć ból.
Byłem zakochany kilka razy w życiu. Moje pierwsze zerwanie było najbardziej bolesne i najbardziej przychodzi mi do głowy.
Przychodzi mi do głowy nie z miłości czy nienawiści, ale dlatego, że nie mam miłosnych wspomnień z tego związku. Nie mam kart, żadnych suszonych kwiatów, żadnych notatek o miłości ani żadnych zdjęć.
Tydzień po tym, jak z nią zerwałam, zebrałam wszystkie jej stare listy miłosne, prezenty, notatki i zdjęcia i zrobiłam z tego ognisko. Wtedy było mi dobrze i myślałem, że spalenie jej wspomnień było najlepszym sposobem na pokonanie utraconej miłości.
Przegapiłem przez chwilę czytanie jej starych listów miłosnych i kart, a po kilku latach prawie zapomniałem, jak wyglądała. Oczywiście mogłem ją zapamiętać, ale to było po prostu niejasne wspomnienie.
Spotykałem się z kilkoma kobietami przez wiele lat i za każdym razem, gdy się zrywałem, stwierdziłem, że jest do zniesienia. Nie musiałem spalać ich wspomnień o miłości jak za pierwszym razem. Wszystkie moje romantyczne wspomnienia miłosne są zamknięte do dziś na niebieskim strychu na moim strychu.
Czasami je widzę i śmieję się z tego. Ale czuję się głupio, że spaliłem moje pierwsze listy miłosne. To nie miłość, którą mam dla niej, ale pamięć o bólu i szczęściu, które przeżyłem, kiedy po raz pierwszy wiedziałem, jaka jest miłość.
To była wspaniała pamięć, ponieważ byliśmy kolegami z klasy i zwykliśmy przekazywać listy miłosne podczas godzin lekcyjnych. Minęły lata i nie pamiętam, co mogłem napisać w tych małych notatkach o miłości. Myślę o tym bardziej niż myślę o niej. Mam książkę z trzaskiem, w której napisała mi notatkę, a to wszystko, co z niej zostało.
Problem ze mną polegał na tym, że zawsze tak bardzo martwiłem się o znalezienie idealnego, że zapomniałem o doświadczeniach, jakie miałem w podróży. Pamiętam moją pierwszą dziewczynę, która dała mi papkowaty list miłosny po naszym pierwszym romantycznym pocałunku. Nie pamiętam, co powiedział. Szkoda tylko, że wciąż go nie mam.
Wpadłem na moją pierwszą dziewczynę tydzień temu. Siedzieliśmy w kawiarni i rozmawialiśmy. Wszystko było inaczej. Rozmawialiśmy jak starzy przyjaciele i było dobrze. Żadnych złych uczuć i żadnej szczeliny. Spotkałem ją po dekadzie. Dla mnie wpadanie na nią było jak wpadnięcie na kogoś po raz pierwszy. Nie mogłem sobie przypomnieć zbyt wielu wspomnień miłosnych o „nas”, choć przypomniała mi kilka incydentów i starych listów miłosnych.
Myślę, że nadal miała moje stare listy miłosne i notatki miłosne z klasy. Ta myśl nie sprawiała, że czułem się ciepło lub mętnie w środku, sprawiało, że czułem się głupio i głupio. Pamiętała te lata jako wspomnienie i mogła je sobie przypomnieć i śmiać się z tego. Żałowałem, że nie mogłem cofnąć czasu, a nawet zastanawiałem się, czy mogę poprosić ją o fotokopię naszych starych listów miłosnych! Ale na pewno byłoby to najgłupsze pytanie. Zgubiłem moje wspomnienia miłosne, oczywiście, ale nie na szczęście mój umysł. Wymieniliśmy numery i przytuliliśmy się do siebie na pożegnanie.
Gdybym tylko wtedy wiedział, jak się teraz czuję, może nigdy nie spaliłbym sterty starych listów miłosnych i kart i nie wykonałby wokół nich tańca plemiennego.
Być może siedziałbym z moją pierwszą dziewczyną i mówił o wspomnieniach, które również uważałem za śmieszne. Byłoby miło. Ale teraz to historia i nie żałuję. Ale jedyną rzeczą, która ją wciera, jest to, że nie pamiętam mojego pierwszego pocałunku, mojej pierwszej randki i mojego pierwszego listu miłosnego w moim życiu. Gdybym tylko miał te miłosne listy i trzymał te miłosne wspomnienia w kącie mojego niebieskiego pnia, mógłbym je przeczytać jeszcze raz i przypomnieć sobie, jaki był gładki mówca i pisarz, nawet w dziesiątej klasie!
Ale wszystko powiedziane i zrobione, jeśli kiedykolwiek będziesz miał szansę zachować swoje stare listy miłosne i specjalne wspomnienia miłosne, nie pal ich tak jak ja. Znajdź miły mały zakątek i trzymaj go zamknięty na deszczowy dzień!