Śliczna historia miłosna momentów Awww
Czy kiedykolwiek czekałeś na ten idealny moment, aby wyrazić swoją miłość? Nawet jeśli minęło wiele lat, zanim ta chwila się pojawiła? Felicia Watson opowiada swoją słodką historię miłosną o niesamowitych chwilach.
Nie miałem tego, co nazwałbyś najbardziej udanymi relacjami, i nigdy nie doświadczyliście ślicznych miłosnych historii, dopóki ten incydent w moim życiu.
Większość facetów, do których wpadłem, była niedostępna, zabrana przez przyjaciela lub zabrana przez przyjaciela i mająca romans!
Sprawia, że ładna krótka historia miłosna zawiera komiczne błędy, nie sądzisz?
Ale były chwile „awww…”, które powinny rozgrzać serduszka każdego serca romantycznego.
Bez względu na to, ile dziewcząt może protestować, wszyscy padli ofiarą przynajmniej jednego faceta tylko za jego wygląd.
Jeśli dziewczyna mówi, że lubi przystojnego faceta, ponieważ ma „osobowość”, „dobre serce” lub broń Boże, „intelekt”, to wiesz, po co naprawdę chodzi.
Moim zamiarem było to, że był studentem zarządzania hotelem, a on prawdopodobnie gotowałby dla mnie. Przynajmniej moja matka nie musiałaby się rozpaczać, że nigdy nie będę w stanie dostać porządnego posiłku, kiedy będę żonaty. Nie mogę nawet ugotować jajka.
Znałem tego gościa, Roberta, od samego początku. Przyjaciele rodziny i tak dalej. Kiedy pierwszy raz go spotkałem, nawet na mnie nie spojrzał, co wydawało mi się dziwne, zważywszy, że nazywam się wczesnym Bloomerem.
Wydawał się bardziej zainteresowany spędzaniem czasu z moim młodszym bratem. W każdym razie minęło kilka lat, podczas których ukończyliśmy szkołę. Wyjechał z miasta, aby ukończyć kurs zarządzania gościnnością, a ja objechałem przedmieścia studiując sztukę.
Moja matka spotkała go kilka lat później na obiedzie i wróciła do niego zachwycona. „Nigdy nie zgadniesz, kto rozkwitł w cudownego młodego mężczyznę, Felicia. Robert! Okazało się, że nie jest taki zły i może całkiem dobrze prowadzić rozmowę - powiedziała. Minął rok i ostatecznie spotkałem się z tym „późnym gwarem” i wow! Nie obchodziło mnie, czy mógłby dobrze prowadzić rozmowę.
Ten facet był gorący! Jako bonus, był zabawny, mądry i miał doskonałe umiejętności konwersacyjne. Niestety, nie mogłem dość eksponować mojego, ponieważ byłem tak związany językiem.
Minął kolejny rok i dostałem telefon od taty Roberta, zapraszając mnie na weekend w ich miejsce. A Robert był jeszcze bardziej przystojny niż pamiętałem. To musiało być powietrze w Szwajcarii. (Czy wspominałem, że poszedł tam studiować swoich mistrzów?) Wyszliśmy z jego przyjaciółmi, mieliśmy kilka śmiechów i kilka drinków.
W drodze do domu po prostu rozmawialiśmy. On, o tym, jak chciał iść i pracować w jakiejś wielkiej korporacji, której nie umiem wymówić, i ja, o tym, jak nie wiedziałem, co chcę robić. To było proste. Tak naprawdę nie musiałem zbyt wiele myśleć o tym, co miałem do powiedzenia. Mógłbym nawet trochę go przygwoździć, a on nie miał nic przeciwko tak długo, jak długo mógłby mnie odciąć.
Kiedy wysiadłem z samochodu, poprosił mnie o mój numer. „Zadzwonię do ciebie”, powiedział. Ale wiedziałem, że lepiej nie oczekiwać, że tak będzie.
On zadzwonił.
Ale wtedy byłem zdezorientowany. Zaprosił mnie na obiad, ale czy to była randka? A może poczuł wyrzuty sumienia, że zadzwoni do mnie, nawet jeśli nie miał zamiaru? A potem nieuniknione pytanie. Czy to szkoda daty?
Nadszedł dzień. Pojawił się nawet wcześnie! Kiedy otworzył drzwi, zapytał mnie: „Mam nadzieję, że nie spodziewałeś się kwiatów ani niczego”.
"Kwiaty? O nie! Wszystko, co powierza się mojej opiece, umiera. ”To prawda. Kilka roślin doniczkowych na moim balkonie pozbawionych roślin jest tego świadectwem.
"Dobry,"?? powiedział, gdy wsiedliśmy do samochodu: „Spójrz w tył”.
Spojrzałem i pomyślałem: „Yikes!” Ponieważ siedzenie na tylnym siedzeniu było bukietem żółtych kwiatów. „Hmmm… może to w końcu randka” - pomyślałem. I zostałem wyrwany z tej szczęśliwej myśli przez Roberta mówiącego: „Siedzisz na czymś!” I oto byłem, siedząc na pięciu płytach, które dla mnie napisał. Rzeczy wyglądały naprawdę jak data.
Byliśmy w drodze i zapytał, czy nie miałbym nic przeciwko, żeby pójść do jednego z salonów w mieście. W tym czasie byłem w trybie skromnej dziewczyny i odpowiednio zareagowałem: „Och, wszystko w porządku”.
„I nie masz nic przeciwko, jeśli ktoś przyjdzie? Mój przyjaciel siedzi w domu i nie ma dziś nic do roboty. ”
"Oh, pewnie,"?? Powiedziałem, cały czas myśląc: „Kwiaty: sprawdź; prezent: sprawdź; sam czas:… No cóż, dwa na trzy nie są złe.
Podnieśliśmy jego przyjaciela i dostaliśmy się do salonu. I zrobiliśmy to samo, trochę więcej drinków i trochę więcej śmiechu. Następnie udaliśmy się do jednego z milionów klubów. Po chwili zostawiliśmy przyjaciela w jednej części klubu i stanęliśmy w kącie w pobliżu parkietu.
I wtedy powiedział mi, że lubił mnie od dawna. Odkąd spotkaliśmy się po raz pierwszy. I nie był pewien, czy czułem się tak samo. I tam właśnie rozwinęła się moja słodka historia miłosna, która przerodziła się w krótką historię miłosną o błogości i romansie!
Aaawwwww… .