Powiedzenie „Nie” może być korzystne dla zdrowia psychicznego
Nie.
Te dwie małe litery są trochę złe, prawda? Prawie boimy się ich używać z obawy, że powstrzymają nasz postęp w życiu.
Jesteśmy zaprogramowani, aby powiedzieć „tak” na wszystko w dzisiejszych czasach, na kolacje, których potajemnie obawiamy się, zobowiązania do pracy, aby pomóc nam iść naprzód, wydarzenia, w których nie mamy zainteresowania itp.
Dlaczego robimy to sobie? Pomyśl o wszystkich celach, które moglibyśmy osiągnąć, poświęcając czas na rzeczy, których łatwo moglibyśmy uniknąć, używając jednej prostej sylaby „nie”. Istnieje wiele korzyści, które uzasadniają jego użycie, więc słuchaj!
POWIĄZANE: 13 powodów, by zapomnieć o weekendowym FOMO
To sprawia, że jesteśmy bardziej produktywni.
Odrzucając rzeczy, których nie chcemy robić, jesteśmy znacznie bardziej skłonni zainwestować ten czas w robienie rzeczy, które przyniosą nam korzyści. Musimy po prostu zaufać sobie. Pędzenie z jednej rzeczy do drugiej z naszymi ciałami i umysłami, które chcą być gdzie indziej, nie jest tak wydajne, jak my (lub inni) przekonujemy się, że jest. O wiele lepiej jest zrobić jedną rzecz z miłością i obecnością. Jeśli to oznacza wyrzucenie kilku nie, zdobądź porcję. Zaufaj nam, to jest dla ciebie najlepsze.
To czyni cię silniejszym.
Pomimo, że tak jest kojarzone ze wszystkim, od osób podejmujących ryzyko po osoby go-getter, tajemnicą jest, że „nie” może uczynić cię silniejszym. Ustanawia barierę dla jaźni i chroni nas przed wpuszczaniem złych wibracji i energii. To siła woli w najlepszym wydaniu. Nie poddaje się kulturze FOMO, która stała się tak widoczna w pokoleniu milenijnym dzięki mediom społecznościowym. Kogo to obchodzi, jeśli na zdjęciach, które następują po tej nocy, nie pojawiłeś się, zrobiłeś coś, co naprawdę cię odżywia?
Uczy cię radzenia sobie z reakcjami innych.
Przygotuj się na kilka osób, które wpadną na Twoje nowe i ulepszone przyjazne relacje z „nie”. Niektórym się to nie spodoba. Niektórzy będą cię nazywać nudą, zawiedzeni, złościć się, osądzać. Spójrz na to wszystko jako krzywą uczenia się. Kiedy zaczynamy być wierni sobie i temu, co nam służy, nie każdemu się to spodoba. Jest to jednak dobry filtr do oceny, kim są ludzie w twoim życiu, którzy akceptują, wspierają i świętują Cię za to, kim chcesz być. Są to ludzie, którzy będą cię wspierać bez względu na to, ile „nosów” dostarczasz w imię samoopieki.
Pamiętaj, że jesteś ważny i nie masz nic do udowodnienia nikomu oprócz siebie. Jednak wiele razy mówisz „tak” lub „nie” w tym tygodniu, staraj się upewnić, że wszystkie pochodzą z serca. Jeśli chodzi o tych, którzy tego nie lubią, może nie są twoimi cheerleaderkami w życiu. Zawsze lepiej jest iść tam, gdzie jesteśmy celebrowani, a nie tolerowani.
PRZECZYTAJ DALEJ: 15 powodów, dla których FOMO jest dla ciebie zły
Model-Turned-Beauty Mogul Miranda Kerr omawia swoją poranną rutynę